Żydowskie księgozbiory, księgarnie, biblioteki
Żydzi lubelscy czynnie uczestniczyli w handlu książką nie tylko religijną hebrajską – ale również polską. Książka żydowska, o ile nie była książką religijną, miała dużo mniejszy rynek zbytu, a to wynikało z nieufności ortodoksji lubelskiej wobec obcych, nowych treści. Biblioteki żydowskie, które powstawały na początku XX wieku, były traktowane z podejrzliwością przez religijne autorytety.
Spis treści
[Zwiń]Żydowscy handlarze książek
W Lublinie, podobnie jak w wielu innych miastach, rynek książki był w znacznym stopniu zaopatrywany przez żydowskich handlarzy. W dużej mierze to dzięki nim do Lublina trafiały zakazane przez carskie władze publikacje.
O żydowskich kramarzach pisze Marian Fuks:
Obok dystrybucji wszelkich dóbr żydowski kramarz, wędrując po wsiach i miasteczkach, sprzedawał także książki. Były to często kalendarze, senniki, poradniki, modlitewniki dla współplemieńców, ale nierzadko też arcydzieła wielkiej literatury przemycane przez kilka granic, czasem z narażeniem własnego życia. Przypomnijmy słowa Adama Mickiewicza:
Stąd, mimo carskich gróźb, na złość
Strażnikom ceł,
Przemyca na Litwę Żyd tomiki moich dzieł.Władysław Syrokomla opisuje o żydowskiego handlarza książkami w wierszu Księgarz uliczny:
... przyparty do ściany,
Stoi Żyd siwobrody, okryty w łachmany,
Oczy krwawe, zamglone, zgrzybiałość na twarzy,
Pod pachą stara książka. To nestor księgarzy!
Nie szydźcie z tej postaci! Lat pięćdziesiąt blisko,
Jak zajął przy tej ścianie swoje stanowisko.
I przechodniom zalecał bibułę i szmaty,
Za miedzianą monetę dał złoto oświaty1.
Wiele książek ze wspaniałej biblioteki zgromadzonej przez Henryka Łopacińskiego pochodziło od żydowskich handlarzy książkami. Wspomina o tym Ks. Karol Dębiński:
W mieszkaniu [Łopacińskiego] (…) bardzo często można było zastać pejsatych handlarzy drukowaną bibułą, która, o ile była coś warta, profesor Łopaciński, po długim targu kupował za gotówkę lub nabywał handlem zamiennym. Gdym raz zaszedł do niego, natrafiłem na taką scenę: na stole leżały dwa ogromne foliały jakiegoś niemieckiego dzieła architektonicznego, oprawne w czarną skórę, ze złoconymi brzegami i tuż stał Profesor z jakimś żydkiem, trzymając stare spodnie, jeden za jedną a drugi na drugą nogawicę; na krzesełku, na stosie książek leżała dobrze podszarzała kamizelka profesorska. Obydwie strony zajadle się targowały. Ponieważ porozumienie nie następowało, Żyd sprawę całą zdał na mój sąd: Niech ksiądz weźmie na delikatne sumienie i powie czy ja nie mam krzywdy: ja za te dwie piękne księgi chcę stare spodnie i kamizelkę, a pan Profesor daje mi tylko spodnie. W taki to sposób powstawała „Biblioteka Lubelska”2.
Księgarnie żydowskie (1916)
Wykaz księgarni żydowskich w Lublinie z marca 1916 r.3 pozwala określić zakres zapotrzebowania na książki w językach hebrajskim i jidysz wśród lubelskich Żydów:
1. Szloma Szpiro (1907) | Krakowskie Przedmieście 32, drukarnia i księg. |
2. Mendel Sznajdermesser (1913) | Rynek 8, Kowalska 5, drukarnia i księg. |
3. Herszenhorn & Strasberger (1913) | Bernardyńska 20, drukarnia i księg. |
4. I. Szpryngier (1915) | Namiestnikowska 7, księgarnia i skład materiałów piśmiennych |
5. Sz. Cymerman (1909) | Lubartowska 18, księgarnia |
6. Berek Tanenbaum (1912) | Plac Bychawski 3, księgarnia |
7. Szyja Grinfeld (1907) | Foksal 25, księgarnia |
8. M. Erlichman (1910) | Królewska 19, księgarnia |
9. Fajwel Wolf Forem (1881) | Krakowskie Przedmieście 25, księgarnia, Pod szyldem „Cederbaum” |
10. Moszek Gradel (1911) | Kowalska 5, księgarnia |
11. M. Szyfman (1912) | Namiestnikowska 19, księgarnia |
12. Szloma Baruch Nissenbaum (1900) | Grodzka 17, księgarnia i antykwariat |
13. Berek Tuchman (1901) | Olejna 2, księgarnia i czytelnia |
14. M. Tanenbaum (1911) | Krakowskie Przedmieście 11, księgarnia |
15. Elżbieta Zyngier (1897) | Krakowskie Przedmieście 23, księgarnia |
16. Strasberger&Tartakowski (1912) | Kowalska 3, księgarnia |
17. Szaja Nissenbaum (1910) | Lubartowska 12, księgarnia |
18. E. Fajwelson (1906) | Namiestnikowska 9, księgarnia |
19. Sura Łaja Flichtenrejch (1905) | Namiestnikowska 11, księgarnia |
Pierwsze biblioteki żydowskie (początek XX wieku)
O żydowskich bibliotekach w pierwszej połowie XX w. pisze Konrad Zieliński:
Bibliotek z literaturą świecką w Lublinie było niewiele, a jednym z powodów były silne wpływy Żydów ortodoksyjnych których postawa była nacechowana niechęcią do wszystkiego co nowe i świeckie. Zakładanie bibliotek i czytelni świeckich oznaczało więc osłabianie ich wpływów. Ortodoksi uważali, że świecka książka i czasopisma są zagrożeniem dla żydowskiej tożsamości i moralności. Dlatego też przeciwstawili się ich rozpowszechnianiu. Udawało im się to aż do wybuchu pierwszej wojny światowej, która przyniosła wielkie zmiany. Powstające wtedy biblioteki były jednym z przejawów działalności rozwijających się i zyskujących coraz więcej zwolenników żydowskich partii narodowych. Pierwsza działająca w Lublinie biblioteka i czytelnia otwarta dla wszystkich mieściła się przy Klubie Szachowym – ale była to niewielka placówka, o skromnych zasobach i z niewielką liczbą czytelników. Istniała ona od 1909 roku. Oczywiście w mieście działało też kilka prywatnych płatnych wypożyczalni książek m. in. przy księgarniach. W roku 1916 podjęto starania o zgodę na założenie żydowskiej biblioteki publicznej. Biblioteka zaczęła działać od sierpnia i była firmowana przez miejscową Gminę Wyznaniową. Jej siedziba mieściła się w domu Makowskiego przy Rynku 8 tu gdzie były też biura gminy4.
Pogrzeb hebrajskich ksiąg – opis Czechowicza
Według żydowskiej tradycji zniszczoną („zaczytaną”) książkę czy też to co z niej pozostało – luźne postrzępione resztki kartek wrzucano do skrzyni znajdującej się w bożnicy. Stąd też były one uroczyście wywożone na cmentarz i zakopywane.
Józef Czechowicz w jednym ze swoich tekstów opisał pogrzeb żydowskich książek:
U podnóża lubelskiego zamku, otoczony dokoła zaułkami i wąskiemi uliczkami stoi gmach wielkiej bożnicy miejskiej. W jednym z okolicznych zaułków stoi niewielki dom modlitwy, zbudowany prawdopodobnie w końcu XVII stulecia i należący ongiś do rodziny Lichtstadtów. Ostatnia z tej rodziny Marja Lichstadt zapisała w testamencie swój dom na własność gminie żydowskiej m. Lublina z tem, aby budowę zamieniono na dom modlitwy. Ostatnia wola umarłej została spełniona i odtąd przez całe lata, dom rozbrzmiewał śpiewami i modlitwami hebrajskimi.
Ponieważ budynek był bardzo stary i wymagał przebudowy, w maju roku bieżącego przystąpiono do remontu. Podczas robót okazała się potrzeba przebicia jednej z wewnętrznych ścian. W grubości muru odkryto niszę, która zawierała bezcenny skarb: rodały (w liczbie około 40) czyli rękopisy pięcioksięgu Mojżeszowego i innych ksiąg Starego Zakonu, zwinięte w rulonach i zamknięte w bogatych, artystycznie rzeźbionych oprawach.
Ponieważ rodały są używane w synagogach jako księgi święte i zarazem przedmioty kultu i to kultu codziennego, fanatyczny tłum żydowski uważał, że rodały z przed wieków, znalezione w niszy i nieużywane – są nieboszczykami.
W niedzielę, dn. 7 r.b. ulicami dzielnicy żydowskiej przeciągnął uroczysty pochód pogrzebowy. Bezcenne i „nieżywe” rodały wieziono na cmentarz izraelicki. Ceremonie pogrzebowe trwały od godz. 10 do 12 w południe5.
Lubelskie księgozbiory żydowskie w opisie Majera Bałabana (1917)
W książce Majera Bałabana Żydowskie miasto w Lublinie znajdujemy opis starych żydowskich księgozbiorów, które autor zobaczył w roku 1917 w czasie swojego pobytu w Lublinie:
W lubelskich synagogach i klauzach znajdują się bogate biblioteki, ale są one z reguły zaniedbane i zdekompletowane. Nigdzie nie ma katalogu z prawdziwego zdarzenia. Drogocenne szafy chroni zwykle tylko kartka z wypisaną klątwą zagrażającą ewentualnemu złodziejowi. Gdyby ta kartka mogła mówić, opowiedziałaby o iluż skradzionych księgach, które z Lublina powędrowały za Zachód i są tam teraz chlubą tamtejszych bibliotek6.
Historia księgozbioru Jesziwy
Literatura
Bałaban M., Żydowskie miasto w Lublinie, Lublin 1991.
Dębiński K. ks., Hieronim Łopaciński (według współczesnych notatek), [w:] Hieronim Łopaciński we wspomnieniach, Lublin 2004.
„Express Lubelski” 11.12.1924.
Fuks M., Wstęp, [do:] Żydzi polscy. Dzieje i kultura, Warszawa 1982.
Zieliński K., Drukarnie, księgarnie, biblioteki, czytelnie żydowskie w Lublinie do 1918 r., [w:] Lublin a książka, red. Krawczyk A., Józefowicz-Wiśniewska E., Lublin 2004.
Przypisy
- Wróć do odniesienia M. Fuks, Wstęp, [do:] Żydzi polscy. Dzieje i kultura, Warszawa 1982.
- Wróć do odniesienia K. ks Dębiński, Hieronim Łopaciński (według współczesnych notatek), [w:] Hieronim Łopaciński we wspomnieniach, Lublin 2004, s. 34.
- Wróć do odniesienia K. Zieliński, Drukarnie, księgarnie, biblioteki, czytelnie żydowskie w Lublinie do 1918 r., [w:] Lublin a książka, red. A. Krawczyk i E. Józefowicz-Wiśniewska, Lublin 2004, s. 522.
- Wróć do odniesienia K. Zieliński, Drukarnie, księgarnie, biblioteki, czytelnie żydowskie w Lublinie do 1918 r., [w:] Lublin a książka, red. A. Krawczyk i E. Józefowicz-Wiśniewska, Lublin 2004, s. 512.
- Wróć do odniesienia „Express Lubelski” 11.12.1924, s. 4.
- Wróć do odniesienia M. Bałaban, Żydowskie miasto w Lublinie, Lublin 1991, s. 115.